O marce Sylveco słyszałam już wiele dobrego, jednak do bliskiego kontaktu doszło niedawno. Kosmetykiem, który dziś przedstawię jest Sylveco hibiskusowy tonik do twarzy.
Opis producenta:
Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy Sylveco z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik do twarzy hibiskusowy Sylveco o lekkiej żelowej formule odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż, może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt. Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie.
Skład:
Woda, Ekstrakt z Hibiskusa, Gliceryna, Ksylitol, Panthenol, Ekstrakt z Aloesu, Glukozyd Kokosowy, Alkohol Benzylowy, Guma Ksantanowa, Kwas Kwitowy, Kwas Dehydrooctowy
Tonik jest zamknięty w małej, zgrabnej buteleczce z prostą etykietą. Niech nie zmyli Was pojemność gdyż płyn jest bardzo wydajny. Zapach jest kwaskowaty z nutą kwiatów, nie drażni nosa. Najdziwniejszą rzeczą, która jest dla mnie wadą produktu jest dla mnie konsystencja, która nie wsiąka w wacik a po nim spływa. Gęsta, mokra jakby żelowa. Zostawia dziwną, tłustą warstwę na skórze, która na cale szczęście po jakimś czasie się wchłania. Większego działania na skórze nie widzę, może jedynie nawilżenie dzięki aloesowi w składzie. Świetnie sprawdza się jako jeden z etapów pielęgnacji. Odniosłam wrażenie, że zapycha skórę jednak to może przejściowy etap. Zużyłam pół buteleczki, dla drugiej połowy dam również szansę. Jeżeli oczekujecie nawilżenia i złagodzenia oraz dobrego składu jak najbardziej polecam, do większych zadań się nie sprawdzi.
Cena: 14-17zł150ml
Znacie markę Sylveco? Używacie ich produktów?
Dajcie znać w komentarzu, który styl recenzji wolicie. Taki jak w tym poście czy poprzednich? :)
sylveco bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie znałam go
OdpowiedzUsuńMam peeling do ust z tej marki i fajnie mi się spisuje :)
OdpowiedzUsuńNie znam firmy ale wydaje się fajny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Eva
Słyszałam dużo dobrego o tej marce, ale jeszcze nic z jej asortymentu nie zamówiłam. Ja zamiast toników używam hydrolatów, bo one się u mnie lepiej sprawdzają, więc raczej nie wypróbuję tego toniku.
OdpowiedzUsuńRecenzja jest bardzo fajna, wszystko opisałaś dokładnie, skład, działanie i konsystencję. Do tego masz przyjemny do czytania styl pisma.
Zapraszam także do mnie.
http://akilegna-kib.blogspot.com/2018/04/you-have-one-life-not-nine_28.html
Ciekawy produkt. Markę kojarzę ze sklepowych półek
OdpowiedzUsuńZ tej firmy mam tylko peeling do ust, który baaardzo lubie i polecam jeśli nie miałaś z nim jeszcze styczności :)
OdpowiedzUsuńMój BLOG
Nie znam jeszcze, ale na pewno kiedyś wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńDużo o nim słyszałam i chcę go wypróbować. Skoro ma taką gęstą konsystencję, to może lepiej byłoby nakładać go dłońmi? :)
OdpowiedzUsuńNie będzie oczyszczać skóry, bo to tonik. Jego podstawowym zadaniem jest przywrócenie skórze jej naturalnego pH po oczyszczaniu. Dodatkowo może nawilżać, ale na pewno nie oczyszczać ;). Polecam nakładać go dłonią, a nie wacikiem :).
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego produkty z sylveco. Może kiedyś uda mi się wypróbować :) piękny blog. Obserwuje zapraszam do mnie 💓
OdpowiedzUsuńZnam markę Sylveco, na ten moment właściwie dopiero co się z nią poznaję. :) Ale już przyznam, że wyrobiła sobie u mnie bardzo dobrze pierwsze wrażenie. :) Jestem bardzo ciekawa tego toniku jakby się sprawdził u mnie. ;)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nic z tej marki. Chętnie bym wypróbowała i poznała, choć tonik używam sporadycznie, ale może coś innego na przykład krem :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale cena wyjątkowo przystępna...
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :) chętnie spróbuję
OdpowiedzUsuńMiałam go ale nie wyrobiłam sobie o nim zdania to nie pisałam o nim :P
OdpowiedzUsuńWiesz no w końcu tonik powinien tonizować skórę i przygotować ją do przyjęcia kolejnych produktów pielęgnacyjnych, więc nie wymagam od niego oczyszczenia :) Muszę go w końcu spróbować!
OdpowiedzUsuń