piątek, 18 marca 2016

Paese vs Manhattan. Korektory.




Cześć dziewczyny! 

Przedstawię Wam dwa korektory pod oczy w przystępnej cenie. Coś dla osób, które pilnują budżetu! 
Produkty, które przybliżę to rozświetlający korektor Paese Clair oraz Wake Up Concealer Mathattan.

 



Na początku  przedstawię korektor Paese. Jest to korektor rozświetlający, typowo pod oczy z mocnymi właściwościami nawilżającymi. Jeśli macie bardzo suchą skórę pod oczami będzie dla Was w sam raz, gdyż nawilży te okolice i nie uwydatni zmarszczek.
Bardzo ładnie rozświetla skórę , nie ciemnieje, jest dość trwały i szybko zasycha. Niestety dla osób, które oczekują dobrego krycia odradzam ten produkt, nie zatuszuje sińców pod oczami, jednak w duecie z mocniejszym korektorem daj idealny efekt, skóra wydaje się promienna i wypoczęta. 
 
 

Opakowanie jest wygodne, proste, jednak pędzelek utrudnia w pewien sposób nakładanie i nabieranie produktu. Dla osób którym zależy na matowym wykończeniu polecam przypudrować się. Korektor zakupimy za około 23zł więc warto poczekać na promocję. Posiadam ocień nr 2 jasny beż.


Drugim korektorem, który chcę pokazać jest Wake Up Concealer Mathattanu, używam go pod oczy oraz do modelowania twarzy. Nie jest to korektor rozświetlający, chyba, że dobierzemy odcień jaśniejszy od swojej cery. (są  tylko dwa odcienie do wyboru). Przez brak drobinek jest uniwersalny.Bardzo ładnie się wtapia w skórę, nie wysusza, dość długo utrzymuje się na skórze lecz ma problemy z kryciem.




Opakowanie jest estetyczne, trochę większe niż poprzednika. Do nakładania służy nam bardzo wygodna w użyciu "poduszeczka". Posiadam odcień 001 naturelle. Korektor kosztuje około 22zł, ja zakupiłam swój na promocji -49% w Rossmannie. 


1. Manhattan 2. Paese

Oba polecam dla osób, którym zależy bardziej na czymś lekkim oraz rozświetlającym niż na kryciu gdyż nie uzyska się tego stosując je.  Warto je zakupić gdy są w cenach promocyjnych, gdyż możemy nabyć dobry rozświetlający produkt w granicach 15zł.
Używacie korektorów pod oczy/ do twarzy? 
Jakie możecie polecić?

środa, 9 marca 2016

Rozwój siebie, czyli 100 nowych rzeczy

Witajcie. 
Chcę przedstawić Wam projekt, a raczej wyzwanie w którym postanowiłam wziąć udział. Zainspirował mnie do tego post Ani z bloga aniamaluje, a konkretnie 1000 nowych rzeczy
Jeśli masz dość monotonności, chcesz rozwinąć siebie, odważyć się na coś czego nigdy nie próbowałaś postaw sobie to za zadanie. 
Dla mnie jest to coś co pomoże w rozwoju siebie, coś dzięki czemu nauczę się czegoś robić, coś dzięki czemu zadbam w pewny sposób o siebie. 
Niedawno pierwszy raz zrobiłam paznokcie hybrydowe oraz spróbowałam sushi. Niby banalne rzeczy, które dla kogoś mogą wydawać się codziennością. Dla mnie są one nowością i dały mi w pewnym aspekcie życia satysfakcję. 
Nawiązując do rozwoju zaczęłam czytać większą ilość książek, właściwie staram się. Wcześniej były to 2 miesięcznie, teraz podniosłam sobie poprzeczkę do 5 i to w większości w wersji papierowej. Co myślicie nad cyklem miesięcznych postów, w których przedstawię Wam przeczytanie książki i krótko opowiem o moich wrażeniach?
W jaki sposób Wy dbacie o rozwój siebie?
Może macie książki godne polecenia? 
Zdjęcie pochodzi ze strony oaza piękna.




wtorek, 8 marca 2016

DZIEŃ KOBIET - rozdanie

Witajcie.
Z okazji Naszego dnia kochane kobietki mam małą niespodziankę, ale zapraszam do udziału również panów. Więcej szczegółów ------> DZIEŃ KOBIET
Weźmiecie udział? ;)









środa, 2 marca 2016

Woda micelarna Allverne.



Witajcie!
Przychodzę do Was z recenzją wody mineralnej Allverne. Produkt stosuję codziennie, a nawet dwa razy dziennie więc mogę wypowiedzieć się na jego temat.

Opis producenta:
Łagodna woda micelarna Allverne do oczyszczania każdego rodzaju skóry, a szczególnie wrażliwej, naczynkowej. Opracowana na bazie delikatnych czynników myjących i roślinnych ekstraktów łagodzących doskonale usuwa makijaż, zanieczyszczenia bez powodowania podrażnień i wysuszania naskórka. Hypoalergiczna woda micelarna Allverne polecana jest także jako preparat do demakijażu delikatnej skóry oczu i ust.
Ekstrakty roślinne nawilżają, koją i eliminują uczucie ściągnięcia skóry.
Natychmiastowy efekt: czysta, świeża, odprężona cera, przygotowana
na dalsze zabiegi pielęgnacyjne. 

Opakowanie/zapach:
Butelka, a raczej butla do estetycznych nie należy. Jest dosyć nieporęczna przez swój kształt i wielkość, ale po pewnym czasie da się do niej przyzwyczaić. Zapach jest dosyć drażniący dla nosa, nie należy do na pewno do łagodnych więc dla niektórych może stanowić to na pewno swego rodzaju problem.  

Kilka słów ode mnie: 
Zakupiłam tą wodę za poleceniem Pani w Hebe. Szukałam jakiegoś płynu, a ona doradziła mi właśnie ten produkt, który był akurat po promocji za około 12zł. Przede wszystkim bardzo wielkim plusem jest niska cena i wydajność produktu Regularna wynosi 17zł/500ml. Wodę stosuję od 3 miesięcy codziennie, głównie do przygotowania twarzy przed nałożeniem kremu rano bądź wieczorem po dokładnym jej oczyszczeniu. Niestety nie radzi sobie z makijażem. Wcale. Nie chodzi mi tylko tu o tusz do rzęs, ale również o podkład czy cienie do powiek. Gdy nałoży się zbyt dużo na oczy pieką, na co skarży się wiele dziewczyn. Zadziwia mnie fakt, że jest to produkt do oczyszczania i demakijażu twarzy, ust i oczy, natomiast z tyłu opakowania w "sposobie użycia" jest informacja , aby stosować go na okolice oczu, a nie bezpośrednio. Odświeża i nawilża skórę, nie pozostawia uczucia ściągnięcia. Zapach po zetknięciu ze skórą jest neutralny. Produkt nie powoduje zaczerwień. 

Podsumowując: 
Dostępna w wielu drogeriach w niskiej cenie, wydajna oraz łagodna tak jak zapewnia nas producent.  Cera wydaje się być odprężona i nawilżona. U mnie na pewno nie sprawdza się przy demakijażu, jednak do odświeżenia jest jak najbardziej w porządku. 
Raczej ponownie jej nie kupię, poszukam czegoś innego z naciskiem na demakijaż. 


Czy miałyście ten produkt? 
Używacie wód/płynów micelarnych? 

wtorek, 1 marca 2016

ShinyBox luty 2016 - We Love It

Witajcie. 
Jakiś czas temu odebrałam walentynkowe pudełko ShinyBox o nazwie We Love It, jest to moje drugie pudełeczko. We wcześniejszym poście pokazywałam Wam zawartość tylko na zdjęciach, a dziś pokrótce postaram się opowiedzieć. 

 Zawartość pudełka


1. Szampon do włosów Perfect.Me
Jest to produkt pełnowymiarowy, cena 8,99zł/250ml
Dla mnie trafiła się wersja odżywiająca do włosów suchych,szorstkich i zniszczonych. Nie słyszałam o nim, ale mam nadzieję, że wspomoże moje włosy.

2. Zestaw maseczek do włosów Perfect.Me
Otrzymałam 3 różne saszetki jak widać na powyższym zdjęciu. Cena za sztukę 1,49zł/20ml. Idealne na wyjazdy bądź po prostu przetestowanie produktu  przed zakupem dużego opakowania.



3. Nawilżający krem do rąk Dove 
Produkt pełnowymiarowy, cena 13,99zł/75ml. Jest do linia DermaSpa. Na wstępie mogę powiedzieć o przepięknym, delikatnym zapachu i denerwującym otwarciu. 

4. Balsam do ust Delia
Również produkt pełnowymiarowy, za sztukę płacimy 16zł. Osobiście nie zapłaciłabym takiej ceny. Lubię oszczędzać i wolę tańsze odpowiedniki, jednak w ramach testowania pudełka mówię: z przyjemnością!

5.Płatki pod oczy Prestige solutions
Nigdy nie używałam płatków pod oczy, korzystając z okazji spróbuję. Cena 6,99zł za jedno opakowanie.

6.Szampon i odżywka do włosów Biały Jeleń
Gratisowe saszetki, kozie mleko. Idealnie sprawdzą się na wyjazd.

7. Puder fixujący fix & matt
Gdzieś mi zaginął ze zdjęć, postaram się potem uzupełnić. Cena 70zł/10g.  Lubię transparenty odcień pudru, beżowe są dla mnie zwyczajnie zbyt ciemne. Zaciekawiła mnie zawartość skrobii ryżowej. Jak dla mnie cena jest wygórowana, widząc tańszy odpowiednik sięgnę właśnie po niego. 




Pudełko przypadło mi do gustu, ale zraża mnie tak duża ilość saszetek. Mogłoby być troszkę lepiej, jednak nie jest tak źle. Lubię ponarzekać. Na pewno nie zacznę używać tych produktów od razu, gdyż mam spore zapasy do zużycia. Nie potrafię określić czy zamówię kolejne pudełeczko gdyż szkoda mi trochę na to pieniążków, a zapas stał się dość duży. Wiem jednak, że na pewno znajdzie się w nim coś co sprawi, że będę potem żałować iż nie zamówiłam. 

Co myślicie o zawartości pudełka?
Zamawiacie również czy korzystacie z innych boxów?
Co szczególnie Was zaciekawiło?