Witajcie:)
Tym razem przychodzę do Was z postem o pielęgnacji twarzy, a w zasadzie o kosmetykach, które używam i zaleceniach dermatologa.
Kilka dni temu czekała mnie pierwsza wizyta, pół roku temu zdecydowałam się i podjęłam krok w kierunku pielęgnacji i stwierdziłam, że to już czas, aby zaprzestać eksperymentów. Pani dermatolog dokładnie obejrzała skórę twarzy, pleców i dekoltu, wypytała o odżywianie, jakie kosmetyki stosuję oraz kiedy zauważam zwiększone problemy skórne. Widać było już na pierwszy rzut oka, że ta starsza kobieta zna się na rzeczy i naprawdę chce pomóc. Po konsultacji przepisała mi krem Skinoren dostępny bez recepty oraz płyn z antybiotykiem do przemywania twarzy. Uświadomiła mnie co robię źle oraz dała parę wskazówek. Po wszystkim umówiłam się na kolejną wizytę, która odbędzie się dopiero w październiku.
Kosmetyki, które używam możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu.
Kosmetyki, które używam możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu.
Rano stosuję tylko płyn micelarny, aby oczyścić twarz oraz nakładam żel
aloesowy, który przepięknie eliminuje przebarwienia. Wieczorem jednak
ta pielęgnacja wygląda inaczej. Makijaż usuwam mleczkiem z Ziaji mając
przy tym mały problem z tuszem do rzęs, następnie myję twarz
oczyszczającym żelem i przecieram twarz płynem bądź tonikiem. Na noc
naprzemiennie nakładam krem bądź płyn zalecone przez dermatologa. Staram
się również 2-3 razy w tygodniu robić peelingi oraz przynajmniej raz
nakładać maseczkę. Jak każdemu z Nas wiadomo bardzo ważna jest dieta,
niby nic lecz jednak ma bardzo duży wpływ na nasz organizm, staram się
więc wyeliminować słodycze i fast foody, gdyż głównie po nich czekają
mnie "niespodzianki" na twarzy. Zbrodnią, którą popełniła chociaż raz zapewne każda z nas jest to, że zdarzało mi się zostawić na noc makijaż, gdzie skutkiem było to, że skóra nie oddychała oraz nie mogła się regenerować. To chyba na tyle, przypominam o trwającym rozdaniu: KLIK.
Mam ten płyn z bebeauty :) dobrze się spisuje :)
OdpowiedzUsuńJa również mam ten płyn micelarny z bebeauty, ale niestety mi podrażnia okolice oczu :(
OdpowiedzUsuńNatomiast żel myjący liście manuka z Ziaji jest rewelacyjny!
______________________________________________
Obserwuję Twojego bloga. Jest bardzo ciekawy :)
Zapraszam do mnie :) http://niki17inspire.blogspot.com/
Właściwie to duże opakowanie mam pierwszy raz i czuję delikatne szczypanie w oczy, przy małych tak nie miałam
UsuńNo to miejmy nadzieje, że twoja obecna pielęgnacja przyniesie oczekiwane efekty :) Znam tylko micel z Biedronki :)
OdpowiedzUsuń