Witajcie.
Ostatnio nie udzielałam się na blogu z powodów osobistych, mogłyście znaleźć mnie na instagramie oraz facebooku. Niedługo mija rok od prowadzenia bloga więc obserwujcie dokładnie w szczególności FB, gdyż tam najprędzej pojawi się informacja o niespodziance dla Was - czytelników :)
Przychodzę do Was z recenzją produktu Garniera - odżywką do włosów suchych i zniszczonych, awokado i masło karite.
Przychodzę do Was z recenzją produktu Garniera - odżywką do włosów suchych i zniszczonych, awokado i masło karite.
Skład:
Od producenta:
Moja opinia:
Odżywka dostępna jest w 200ml tubce, która utrudnia minimalnie użytkowanie. Całość wygląda prosto i estetycznie. Konsystencja jest dosyć gęsta, natomiast zapach delikatny, nie utrzymujący się po zmyciu. Zaraz po nałożeniu włosy stają się wyraźnie gładsze i milsze w dotyku, łatwiej również rozczesują się. Odżywka nie nadaje połysku. Moje włosy nie wymagają dogłębnego nawilżenia więc trzymam ją na głowie do 5minut, a następnie spłukuję, nadaje się jednak ona do stosowania jako maski. Skład również jest dosyć dobry. Uważam, że jest to całkiem dobry produkt w niskiej cenie i warto złapać go przy kolejnych zakupach kosmetycznych. Jednak ja mam już na oku zamiennik. Dostępna jest w Rossmannie oraz innych drogeriach w cenie 7-10zł.
A co Wy o niej sądzicie? Może używacie czegoś innego?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Monusia
Dobrze, że się u Ciebie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńnie miałam z tej firmy nic jeszcze!
OdpowiedzUsuńU mnie się niestety nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze nigdy , może kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPolecam szukać w promocji :)
UsuńJakoś mnie nie kuszą te odżywki, choć wiem że u wielu osób się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńJa mam mieszane odczucia, produkt na raz.
Usuńuzywalam i bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że przypadła do gustu :)
UsuńEfektów większych po niej nie miałam ale za to jak pachniee!!
OdpowiedzUsuń